Moja mama ma patent na soczyste kotlety mielone. Jej trik to prawdziwy „game changer”

Dodano:
Kotlety mielone Źródło: Shutterstock
Jak zrobić soczyste i delikatne kotlety mielone? Każdy ma na to jakiś sposób. Ja korzystam z genialnego patentu mamy. Powinna dostać za niego kulinarnego Nobla. Jest prosty, tani, szybki i naprawdę skuteczny.

Kotlety mielone to klasyka polskiej kuchni. Królują na stołach nie tylko od święta, ale również na co dzień. Najlepiej smakują wtedy, gdy mają przyjemnie chrupiącą skórkę i miękki, soczysty środek. Osiągnięcie tego efektu często bywa jednak nie lada wyzwaniem, ale nie dla mojej mamy. Jej kotlety są idealne. Wręcz rozpływają się w ustach. Zawsze zastanawiałam się, jak ona to robi. Na szczęście już wiem i dziś podzielę się z wami tym „sekretem”. To genialnie prosty, choć zapomniany patent. Dla wielu osób może być sporym zaskoczeniem.

W czym tkwi sekret kotletów mielonych mojej mamy?

Moja mama wzbogaca masę na kotlety mielone o pewien dość nieoczywisty składnik. Dodaje do niej jabłka (dwa średnie okazy na 500 gramów mięsa). Dzięki nim finalny przysmak staje się soczysty i delikatny. Co więcej, enzymy zawarte w owocach zmiękczają mięso i sprawiają, że jest delikatniejsze. Najlepiej sprawdza się szara reneta lub antonówka, ale możecie śmiało sięgnąć również po inne gatunki. W tym przypadku wiele zależy od indywidualnych preferencji smakowych.

O czym jeszcze pamiętać, robiąc kotlety mielone?

Bardzo duże znaczenie ma wybór odpowiedniego rodzaju mięsa. Najkorzystniejszym wyborem będzie łopatka lub karkówka wieprzowa. Zawiera bowiem spore ilości tłuszczu, który jest świetnym nośnikiem smaku, a jednocześnie nawilża całą masę, dzięki czemu przyrządzone kotlety są jeszcze bardziej soczyste. Warto zrezygnować z zakupu gotowego mięsa mielonego. Tego typu produkty często zawierają bowiem mnóstwo zbędnych dodatków i konserwantów. Najlepiej zainwestować w cały kawałek mięsa i zmielić go na własną rękę w maszynce. Wieprzowinę można połączyć z wołowiną (jest bardziej aromatyczna).

Pamiętajcie też, by nie smażyć kotletów zbyt długo. W przeciwnym razie przesusza się i będą niesmaczne. Czas, jaki powinny spędzić na patelni zależy w dużej mierze od ich wielkości. Mniejszym okazom wystarczy kwadrans, większe – potrzebują nieco dłuższej obróbki termicznej (około 20 minut).

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...